Na dwóch kółkach

Po ponad pół roku w podróży czujemy się na siłach podsumować nasze skuterowo-motorowe wypady. Poniżej krótkie, praktyczne notki o każdym z odwiedzonych krajów. Zawsze należy pamiętać by przed wypożyczeniem sprawdzić pojazd (zwłaszcza hamulce i stan opon). Warto zrobić zdjęcia na wszelki wypadek. Płatność zazwyczaj „z góry” lub po połowie w przypadku długo terminowych wypożyczeń.

TAJLANDIA:
Trasa: ok. 500km
Poziom: łatwy
Pojazd: skuter 125 – 150cc Honda, Yamaha, no name
Koszt 1l paliwa: 30-50 BTH ( 3,20 – 5,33 PLN)
Wypożyczenie: 150-250 BTH (16- 26 PLN)
Stan dróg: dobry, asfaltowe, kręte.
Wypadki: 0
Mandaty: 1 (za jazdę bez kasku).

Wypożyczalnie skuterów w Tajlandii są bardzo popularne i nie nastręcza to większych problemów. Większość wypożyczalni oczekuje zostawienia paszportu w ramach depozytu. Lewostronny ruch może sprawiać trudności przyjezdnym z Europy. Jazda w kasku jest obowiązkowa zarówno dla kierowcy jak i pasażera. Kontrole policyjne dość częste w turystycznych miejscach jak Chiang Mai. My uniknęliśmy płacenia mandatu za brak kasku, gdyż niemieliśmy ze sobą dokumentów i udawaliśmy „głupa” gdy Pan policjant sugerował łapówkę . Z napraw wykonaliśmy jedynie wymianę poszarpanej i dziurawej opony na nową. Koszt po zwrocie od właściciela ok 350 BTH. Niezły stan dróg powoduje, że Tajlandia to dobre miejsce na skuterową „wprawkę” w Azji.


LAOS:
Trasa: ok. 1700km
Poziom: średni
Pojazd: 125cc, chiński Motor Zong Shean
Koszt 1l paliwa: ok 8000 LAK (ok 4PLN)
Wypożyczenie: 50.000 – 100. 000 LAK (22 -50 PLN)
Stan dróg: w budowie, asfaltowe, żwirowe, bardzo kręte, dziurawe.
Wypadki: 1
Mandaty: 0

Jazda na motorze w Laosie jest zajęciem relaksującym i przyjemnym jeśli posiada się już jako takie doświadczenie. Niezbyt duże natężenie ruchu (zwłaszcza w północnej części kraju) i rzadkie kontrole pozwalają cieszyć się drogą. Niestety w górach drogi są bardzo kręte i strome, a przeładowane ciężarówki zostawiają za sobą śliski i mokry ślad płynu do chłodzenia hamulców. Właśnie ten płyn stał się przyczyną naszego jedynego i niegroźnego upadku z motoru w północnym Laosie. Jazda w kasku obowiązkowa dla turystów (lokalni jeżdżą bez). Wypożyczając trzeba zostawić paszport. Mimo, iż większość blogów i informacji ostrzega by tego nie robić my nasz zostawiliśmy na dwa tygodnie i na dodatek wysłano nam go z Luang Namtha do Vientiane wraz z bagażem bez najmniejszego problemu. Naprawy jakie zrobiliśmy to wymiana oleju i naciągnięcie łańcucha, gdy na liczniku wybiło 80.000km. Koszt ok 20 000 kipów. Mieszkańcy odwiedzanych wiosek są super mili i bardzo pozytywnie reagują na „falangów” na dwóch kółkach.


KAMBODŻA:
Trasa: ok. 350 km
Poziom: średnio-trudny
Pojazd: 125-150cc, skuter Honda Dream, Yamaha Sirius
Koszt 1l paliwa: 1$
Wypożyczenie: 5$- 7$
Stan dróg: w budowie, błotniste, żwirowe, pyłowe dziurawe.
Wypadki: 0
Mandaty: 0

Kambodża to wciąż kraj gdzie ilość asfaltowych dróg można policzyć na palcach. Wypożyczyć skuter jest łatwo, zwłaszcza w hostelach i guesthousach. Nie trzeba zostawiać paszportu. Jazda w kasku obowiązkowa dla kierowcy i zdecydowanie polecana dla pasażera. Ponoć lokalni mieszkańcy Kampotu i Kep lubują się w wysypywaniu na drogę gwoździ i innych ostrych przedmiotów dla zabawy. Nam „tylko” spuszczono powietrze z tylnego koła. Koszt sprawdzenia przetartej dętki 1$. Brak oznaczeń dróg powoduje, iż nawigacja może być problemem. W zależności od pogody nawierzchnia staje się pylistą ścieżką lub rwącą i grząską rzeką błota jednak dotarcie do odległych wiosek i uśmiech mieszkańców daje wiele satysfakcji.


WIETNAM:
Trasa: ok. 2600 km
Poziom: średni
Pojazd: motor Honda Phantom 150cc, skuter Honda Blade 125cc
Koszt 1l paliwa: 15.000 VND (ok.2,50 PLN)
Zakup: 1000 $ ( sprzedany za 800$ czyli w sumie 200$ )
Stan dróg: bardzo dobre, asfaltowe, w mniejszych wioskach żwirowe, sz
Wypadki: 0
Mandaty: 0

Kupno motoru w Wietnamie to coś co robi większość zachodnich przyjezdnych. Największą popularnością wśród backpackerów cieszą się małe i tanie motorki Honda Win. Niestety jaka cena taka jakość. Motory te stanowią najczęściej zagrożenie dla życia, a uczynni turyści chcący je sprzedać bez mrugnięcia oka wsadzą Was na rozlatującego się rzęcha.
Nasz pierwszy wybór padł na dostojnie wyglądający motor Honda Phantom (Made in China), lecz ze względu na jego delikatną naturę i wrażliwość silnika na wysokie temperatury ostatecznie zdecydowaliśmy się nie wyróżniać wśród lokalnych i kupiliśmy niezawodną Hondę Blade. Do zakupu potrzebne jest prawo jazdy i paszport (kopie). Koniecznie trzeba upomnieć się o dokumenty rejestracyjne motoru (tzw. „blue card”). Motory są tańsze na północy w Hanoi, niż w Ho Chi Minh. Jazda w kasku obowiązkowa. Główną metodą sygnalizacji przy wyprzedzaniu, skręcaniu, parkowaniu i wszelkich innych manewrach jest klakson- im głośniejszy tym lepszy. Na drodze obowiązuje zasada większy ma pierwszeństwo, a natężenie ruchu w stolicy może przyprawić o zawrót głowy. Jednak wciąż uważamy, że dwa kółka to najlepszy sposób na zwiedzanie Wietnamu.

Shashin Error:

No photos found for specified shortcode


MALEZJA:
Trasa: ok. 350 km
Poziom: łatwy
Pojazd:125cc skuter Honda Dream, no name
Koszt 1l paliwa: ok 2 MYR (1.83 PLN)
Wypożyczenie: 25-40 MYR ( 23-36 PLN)
Stan dróg: bardzo dobre, asfaltowe
Wypadki: 0
Mandaty: 0

Wbrew pozorom wypożyczenie skutera w Malezji nie jest popularne. Malajowie częściej poruszają się samochodami niż na dwóch kółkach, być może ze względu na naprawdę dużą ilość osób w rodzinie. W Georgetown wypożyczenie to ok 25 MYR od rana do wieczora. 24h tryb wypożyczenia trzeba uzgodnić z właścicielem. Na Borneo koszty są dużo wyższe. W zasadzie w Kuching i Cameron Highlands znaleźliśmy tylko po jedenym hostelu w którym można było wypożyczyć dość sfatygowane podrobione hondy. Jazda nie stanowi większego problemu jeśli pominąć lewostronny ruch. Z reguły nie używa się klaksonu. Jeździ się bardzo łatwo i żałujemy, tylko że wypożyczalni jest tak mało.


INDONEZJA:
JAWA:
Trasa: ok. 300 km ( i wciąż w trasie)
Poziom: bardzo trudny
Pojazd: 125 cc, skuter Honda F1, no name
Koszt 1l paliwa: 7 400 INR (2 PLN)
Wypożyczenie: 150000 (40 PLN)
Stan dróg: główne drogi asfaltowe, wąskie. Boczne bez nawierzchni i oświetlenia.
Wypadki: 0
Mandaty: 0

Wypożyczenie skutera w Bandung kosztowało nas 150 000 INR i potrzebna była pomoc pracowników hostelu. Nie wymagano paszportu. Jazda w kasku obowiązkowa. W razie kontroli koniecznie trzeba mieć dokumenty od motoru, prawo jazdy i międzynarodowe prawo jazdy. Pierwsza zasada jazdy- brak zasad. Natężenie ruchu ogromne, także w mniejszych miejscowościach. Poziom zanieczyszczenia powietrza przekracza wszelkie normy, a jazda po chodniku i wyprzedzanie na 3 to standard. Jednym słowem nieoceniona nauka jazdy: miesiąc jeżdżenia w Indonezji na skuterze to jak rok jazdy w Polsce (oczywiście jeździmy co dziennie)
Ponieważ dopiero zaczynamy zobaczymy jak będzie w Yogokarcie. c.d.n